The Story About One Direction.

czwartek, 6 grudnia 2012

Rozdział 2 - Nowi w liceum

Następnego dnia, One Direction miało pójść po raz pierwszy do zwykłej szkoły.Każdy z nich przeżywał to zdarzenie, jednak nie każdy umiał się do tego przyznać.
Kiedy wszyscy podnieśli się już ze swoich łóżek, a było to trudne bo nikt nie był przyzwyczajony do tak wczesnego wstawania, spotkali się przy śniadaniu.

- Ej, jak myślicie będzie w porządku w tej nowej budzie? Szczerze to ja się nad tym zastanawiam - powiedział Harry.
- Hazza, nie bój nic będzie git.Ja tam się niczego nie boje - odpowiedział mu Liam.Skłamał,bo tak naprawdę on też bał się pierwszego dnia.Nie chciał wyjść na tchórza przed chłopakami.
- Harry, będzie dobrze.Przecież ja tam idę z tobą a to gwarancja że wszystko będzie dobrze - rzekł dumnie Louis.
- Chłopaki, ale ja się nie boję.Ja się tylko zastanawiam - powiedział Harry.
- Zayn, a ty czemu nic się nie odzywasz ? - zapytał Liam.
- Yyy co ? Sory ale ja się jeszcze nie wybudziłem.
- Ej, a gdzie jest Niall? - zapytał Louis   

- Był tu przed chwilą.Gdzieś zniknął - powiedział Harry.
W tym momencie usłyszeli biegnącego z góry Nialla, wprost do kuchni.
- Chłopaki, nie wiecie gdzie są moje kanapki? - zapytał   
- No chyba nie na górze.Skąd miałaby się tam wziąć? - zapytał Louis.
- No właśnie miałyby.Wczoraj je sobie zrobiłem, a dziś ich już nie ma.
- Może po prostu je zjadłeś ?
- Nie zjadłem ich na sto procent.
- Dobra nieważne.Chodźmy już do tej budy - zaproponował Zayn
- Ale ja jeszcze nie jadłem śniadania - powiedział Niall.
- No to kupisz coś sobie w sklepiku szkolnym.Każda szkoła go ma.Widziałem na filmach.
- Ale ja chce kurwa coś pożywnego a nie jakiegoś batona!!! - wkurzył się Niall.Jeśli chodzi o kwestię jedzenia to z Horanem nie ma żartów.
- Ludzie, spóźnimy się do budy.Niall, kupisz sobie jakąś drożdżówkę.Teraz naprawdę nie ma na to czasu - zauważył Harry.
- Zaczekaj, gdzie ci się tak śpieszy.Przecież limuzyna zawsze pod nas podjeżdża - powiedział Liam.

Chłoapki wyszli z domu i czekali już 5 minut na limuzynę.Nic jednak nie przyjechało.
Nagle któremuś z nich zadzwonił telefon.
- Czekajcie, dostałem smsa od Seana - powiedział Zayn. - Uwaga czytam.Nie czekajcie na limuzynę, bo nie przyjedzie.Będziecie chodzić do szkoły pieszo.Sorry.
- A skąd niby mamy wiedzieć gdzie jest ta szkoła? - zauważył Louis.
- O czekaj,dostałem kolejnego smsa.Czytam.Szkoła jest na grove street.Wiem tylko tyle.Mam nadzieję że traficie.
- To chyba jakiś żart.Nieźle nas załatwił - powiedział Liam.

Kiedy chłopakom wreszcie udało się znaleźć szkołę, byli już mocno spóźnieni.Właśnie kończyła się pierwsza lekcja.
- Dobra,jesteśmy.Zaraz, w jakiej my jesteśmy klasie? Ktoś wie? - zapytał Harry. 
- Poczekaj, sprawdzę na rozpisce.Jesteśmy w 2a. - powiedział Niall.
- A gdzie ta 2a ma teraz lekcje? - zapytał Louis
-W sali nr 5.Ooo to ta tutaj.
- Dobra, na trzy-cztery wchodzimy - powiedział Zayn.Trzy....Czte......Ry!
Chłopaki wparowali do sali.Był akurat matematyka.Nauczycielka nie wyglądała na miłą osobę.
- Ooo, to wy jesteście tymi nowymi chłopakami? Z jakiegoś zespołu? Gratuluje punktualności.Lekcja kończy się za 10 minut. 
- Przepraszamy, pani profesor.Po prostu nie wiedzieliśmy jak dojść do szkoły - powiedział Niall 
- Pani profesor ? Niall weź bo zaraz tu wybuchnę śmiechem - szepnął Louis.           
- Jezu, to chyba przez to że dziś nic nie jadł - sprostował Liam.
- Przepraszam, czy wy zamierzacie tak stać, przez całe 10 minut? Znajdźcie sobie jakieś miejsca - powiedziała nauczycielka.
Mieli szczęście że akurat były wolne miejsca.Louis usiadł z Harrym, Zayn z Niallem a Liam z jakimś chłopakiem z klasy, obok którego było wolne krzesło.Liam, jak to on, od razu musiał odwrócić się czy za nim nie siedzą jakieś ładne dziewczyny.Miał szczęście,za nim siedziały dwie dziewczyny o całkiem przyzwoitym wyglądzie.
- No witam, panie.
- Hej Liam - powiedziała jedna z nich. 
- Dasz mi swój autograf ? - odezwała się druga.
- Jeśli ładnie poprosisz to się zastanowię. 
- Prooooszę.          
- O boże - odezwała się jakaś dziewczyna dwie ławki za Liamem.
- Ej, a tobie o co chodzi ? - zapytał Liam.
- O to że jesteś żałosny.
- Niby dlaczego ?
- Hmm, pomyślmy.Dlatego, że wykorzystujesz swoją sławę po to żeby wyrywać laski?
- Kochana, wyrywa to się chwasty w ogrodzie.Ja laski zdobywam.
- Uuu, ale ci pojechał - odezwała się dziewczyna, którą podrywał Liam.
- Powtórzę jeszcze raz.Jesteś żałosny.Tak samo jak twój zespolik.
Kłótnię przerwał dzwonek kończący lekcje.Na przerwie One Direction zauważyło zły humor Liama.
- Hej, Li co się stało ? Nie udało się wyrwać żadnej laski ? - zapytał Louis.
- Udało się, ale nie o to chodzi.Wkurzyła mnie jedna dziewczyna, siedziała dwie ławki za mną.Powiedziała że jestem żałosny i nasz zespół też.Tępa dzida.
- No to widzę że twoja męska duma ucierpiała - zaśmiał się Harry.
- Wkurzają mnie takie laski.Myślą że wiedzą wszystko.
- A ten koleś z którym siedziałeś ? Fajny ?
- Nie gadałem z nim w ogóle.Cały czas słuchał nauczycielki.Pewnie jakiś kujon.
- Ej, a gdzie jest Niall ? - zauważył Zayn
- Poszedł do sklepiku po drożdżówkę.Mówił że nie może już wytrzymać bo jest taki głodny.
 
W tym momencie przybiegł Niall, w nie najlepszym humorze.
- No kurwa żadnej drożdżówki już nie ma, wszystkie wykupione.Jak mam się najeść jednym batonem ?
- Jak chcesz, dam ci swoją.Akurat zdążyłam kupić, kiedy jeszcze były.
One Direction zobaczyło wysoką blondynkę z niebieskimi oczami.
- Dzięki - uśmiechnął się Niall i zaczął jeść drożdżówkę od dziewczyny.
- Ej, a ty co będziesz jeść ? - zapytał Harry.
- Mam jeszcze jedną bułkę, więc nie będę głodna.
- Jesteś całkiem miła.Nie to co ta jędza, co za mną siedzi - powiedział Liam.
- Och, mówisz o tej brunetce w kucyku ? To Natasha Barker. Gwiazda naszej klasy. Jeśli jej podpadniesz,masz przechlapane. 
- No to ja jej już podpadłem. 
- To dlatego że jesteś w One Direction.Nie od dziś wiadomo, że ona was nienawidzi.
- Dlaczego ? Co my niby jej zrobiliśmy ? - zapytał Louis.
- Nie wiem.Nikt nie wie.Ona nie chce powiedzieć. 
-Ej, a jak ty masz w ogóle na imię ?
- Jestem Laura.A co do Natashy, to radzę wam trzymać się od niej z daleka.
- Dzięki za radę. - powiedział Zayn

Po lekcjach, kiedy chłopaki wrócili już do domu, żadnemu nie chciało się robić lekcji.
- To co będziemy robić ? - zapytał Louis
- Róbcie co chcecie, ja idę na playstation. - oznajmił Zayn
Chłopaki tak wciągnęli się w grę, w którą grał Zayn,że nie chciało im się spać.Zmęczeni, zasnęli o czwartej nad ranem, wszyscy na jednej kanapie.


***
No i tak wyglądał pierwszy dzień chłopaków w liceum.Natasha nieźle dała popalić Liamowi.Biedak, jego męska duma ucierpiała :D Aha, i sorki że taki długi odcinek mam nadzieję że wam się podoba :) Papapaapa i do zobaczenia :D    

11 komentarzy:

  1. Ciekawe :-) Bardzo fajny nagłówek, sama robiłaś?

    karoo-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. super część.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no fajnie. W ogóle jak czytam twoje opowiadanie to tak jakbym w pewnych momentach czytała swoje to nie źle nie, nie, nie :). Może mamy ten sam styl pisania? :).
    Widzę że tylko ty i ja robimy z Liama podrywacza :).
    Co do całości to bardzo przyjemnie się ciebie czyta. Tylko nie wiem która to główna bohaterka Laura czy Natasha? Fajnie by było gdybym to była Natasha, wiesz taka gwiazda szkolna która musi wszystkich poustawiać po kątach:D
    Mam nadzieje że ten kujon nie będzie Maxem? hahaha.
    Dobra czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie będzie Maksem spokojnie ;d
      w moim opowiadaniu głównymi bohaterami są One Direction a Laura i Natasha to takie troszkę drugoplanowe postacie chociaż będą występować :)

      a styl pisania mamy trochę podobny, przyznam :P

      Usuń
  4. Fajne, niezłe, ogólnie coś, czego się nie spodziewałam, i to na dużego plusa ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej! Serdecznie zapraszam na nowe opowiadanie http://pretty-dangerous-rich.blogspot.com/ właśnie pojawili się bohaterowie. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej zapraszam. Zachęcam do komentowania, wyrażania swojej opini. Z góry dziękuję. Przepraszam jeżeli uznasz to za spam ;)-Rose

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ;p
    Bardzo mi się podoba ;)

    http://and-little-things-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. *O* Cudownny blog!!!!!!!!!Poprostu wooow nieumiem opisać twojego bloga...Jest wspaniały :D
    Zapraszam do mnie http://ceepcalmandbeforecer-young.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. On nie jest długi. Ja pisze książkę i jest długa. Ale bez urazy. Po prostu masz u mnie miejsce 1 tak jak taka inna bo piszecie o One Direction.

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne zajebiste kocham to ;)
    zapraszam do mnie : naomi-and-niall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń