The Story About One Direction.

sobota, 16 lutego 2013

Rozdział 13 - Areszt

Liam został wprowadzony przez funkcjonariusza do jednej z cel.Siedziało w niej dwóch mocno podejrzanych typków.Jeden z nich,  łysy z mnóstwem tatuaży na ciele.Postawna sylwetka.Twarz okrągła, obfitująca w liczne blizny.Drugi natomiast był mniej muskularny od swojego towarzysza, za to miał poważniejszy wyraz twarzy.
- Panowie, to jest wasz nowy kolega, Liam Payne.Na pewno skojarzycie go z telewizji.Trochę u nas posiedzi, więc może będziecie mieli nawet okazję się z nim zaprzyjaźnić - powiedział policjant, po czym zdjął chłopakowi kajdanki i wpuścił go do celi.
- Wiesz, że ja i tak tu długo nie posiedzę? jestem niewinny! - rzekł brunet do policjanta.
- Jeszcze zobaczymy - odpowiedział, po czym sobie poszedł.
Chłopak westchnął i usiadł na brzegu swojego łóżka.Do swoich "współlokatorów" nie odezwał się ani słowem.Usłyszał tylko ich szepty:
- Hej, Barry to nie jest ten koleś z tego całego One Erection? - szepnął "ten mniej muskularny" do drugiego.
- Chyba tak.Podobno siedzi za pobicie.Tak słyszałem.  
- Taki młody a już obił komuś mordę? dobry jest!
- Eee tam.Jak dla mnie to zwykły frajer z jeszcze bardziej frajerowatego zespołu.
- Wiecie, że ja to wszystko słyszę? - zapytał ich Payne.
- Wiemy.Ale co z tego? myślisz że jak jesteś sławny to prawo cię ominie? jeśli kogoś pobiłeś, to musisz odpokutować.
-  Do jasnej cholery, ku*wa mać ja nikogo nie pobiłem! ani nie zabiłem! co wyście się tak tego uczepili?
- W telewizji mówili przecież że obiłeś komuś gębę!
- Wierzycie telewizji?
- A no tak...to telewizja.Ale dlaczego tu siedzisz? za co?
- Za to że ci idioci z policji.Tak, dobrze usłyszeliście IDIOCI! - zawołał głośno by policjanci go usłyszeli. - Za to że oskarżają mnie o wstawienie jakiegoś kompromitującego zdjęcia jednej laski do netu.
- I za takie gówno tu siedzisz?
- Tak.
- Gościu, to się nazywa cyber przemoc. 
- Jaka ku*wa cyber przemoc ? ja jej ani nie groziłem ani nic! to był jakiś frajer nie ja! ta laska próbuje mnie wrobić w coś, czego nie zrobiłem.
- A znasz ją chociaż?
- Niestety tak.Jest z mojej klasy.
- Musiałeś jej nieźle zaleźć na skórę skoro ciebie posądza.
- My nienawidzimy się.Ona to robi z czystej nienawiści.Chce mi po prostu dopiec.

           ***
Dom chłopaków.Każdy z nich myślał o Liamie.Obmyślali plan, jak tu go oczyścić z zarzutów i przy okazji ocieplić jego wizerunek w mediach.Niestety nikomu nic nie przychodziło do głowy.Po długim milczeniu, odezwał się Louis:
- Chłopaki, mam!
Na wieść o tym że Tomlinson mógł coś wymyślić, chłopaki stanęli jak na baczność.
- Co jest? wymyśliłeś jak możemy pomóc Liamowi?
- Nieee, znalazłem mojego Kevina i marchewki! szukałem ich cały dzień! Kevinku, dlaczego schowałeś się przed swoim panem? tak nie wolno! nie tego cie uczyłem dziecko!
- Lou, my tu wymyślamy jak wyciągnąć naszego przyjaciela z kłopotów a ty ciągle o tym gołębiu i marchewkach! może zamiast ku*wa pajacować, pomógłbyś nam? - Zayn był naprawdę wkurzony.
- Ale ja cały czas o tym myślę! ale nie mogę się na tym skupić nie mając przy sobie mojego Kevina i moich marchewek!
- Ale nic nie wymyśliłeś!
- Wy też nie!
- No kurde, fakt.Dobra koniec tego pajacowania, myślimy jak mu pomóc!
Po kolejnych 15 minutach milczenia, Tommo znów się odezwał.
- Chłopaki, mam!
- Louis przestań ! miałeś myśleć nad pomysłem!
- No i wymyśliłem! chyba wiem co mamy zrobić!
Chłopaki poderwali się aż z fotela:
- JAK? - zapytali chórem.
- Zgłosimy się dziś do telewizji i tam w wywiadzie powiemy że jest niewinny!
- Niby jak to ma mu pomóc?
- Nijak, ale przynajmniej ocieplimy mu wizerunek! jeśli ludzie uwierzą to może policjanci a może nawet Natasha również!
- To bez sensu - stwierdził Niall.
- Nie, on ma rację.To nie jest głupie.Zadzwońcie do jakiejś największej telewizji i zgłaszamy się na wywiad! - ogłosił Zayn.
- Genialny jestem, co ? - zapytał Lou.
- Tak! Zawsze w ciebie wierzyłem! - powiedział Harry po czym przytulił swojego przyjaciela.
- Zaraz, zaraz zaczekajcie! przecież my nie możemy umawiać się na wywiady! to nie nasza robota! - zauważył Niall.
- Tak, ale znamy kogoś kto może.Uwaga, dzwonię - powiedział Zayn i chwycił za swój telefon. - Halo? Sean? tu Zayn! słuchaj mam sprawę : musisz zgłosić nas dziś do jakiejś telewizji na wywiad! to pilne! okej, dzięki! narka! - rzekł Malik i rozłączył się. - Sean powiedział że za 15 minut zadzwoni i powie do której stacji mamy jechać.
- No to dobra, czekamy.
 Po 15 mintach, Sean oddzwonił.Tym razem odebrał Harry.
- Halo Sean? i jak załatwiłeś? serio? a gdzie to jest? ok, dzięki wielkie! no to bądź tam! pa! - powiedział Styles i się rozłączył.
- Sean powiedział, że samochód zaraz po nas przyjedzie i zawiezie nas do jakiejś stacji, gdzie udzielimy wywiadu.
  
Chłopaki wyszykowali się a potem ruszyli samochodem do jednej ze stacji telewizyjnych.Tam spotkali się z Seanem, ich menedżerem.
- Chłopaki, co wyście znów wymyślili? co chcecie ogłosić w tym wywiadzie? mamy teraz ważniejsze sprawy na głowie! musimy pomóc Liamowi!
- Sean, ale to jest nasza pomoc.Ogłosimy telewizji, że Liam jest niewinny i został wrobiony.Może jakoś uda nam się ich przekonać.
W tym momencie podszedł do nich kamerzysta:
- Chłopaki, wchodzicie za 3 minuty - powiedział.
Wtedy One Direction zostało wzięte przez charakteryzatorki i stylistki do poprawy wyglądu.Ledwo co zdążyli się przygotować.   1D poszli usiąść na kanapie, obok prowadzącej program, dziennikarki Vicki Vale.
- Chłopaki, co wy chcecie ogłosić? mi możecie powiedzieć już teraz.
- Ogłaszamy coś bardzo ważnego.
- Uwaga! wchodzimy za 3-2-1 już! - zawołał kamerzysta, po czym program rozpoczął się.
 - Dobry wieczór! mówi wasza ulubiona dziennikarka, Vicki Vale.Gościmy dziś w naszym studio zespół One Direction! a raczej jego część, gdyż nie ma z nami jednego członka.Chłopaki, gdzie jest Liam Payne?
- On jest....zatrzymany.Przez policję - powiedział Zayn.
- Ale za co? jedna z plotek mówi, że Liam kogoś pobił, a nawet zamordował! jak się do tego ustosunkujecie?
- Właśnie po to tu jesteśmy.Chcieliśmy wam wszystkim coś ogłosić.Liam jest niewinny, został wrobiony przez jakąś tajemniczą osobę....
                  
 ***
Liam, Barry i drugi więzień siedzieli w swojej celi, kiedy drzwi otworzyły się,Wszedł jeden z policjantów.  
- Liam Payne?
- Tak, czego chcecie?
- Twoi koledzy mówią o tobie w telewizji.Nie chcesz posłuchać?
Na tę wiadomość Liam podskoczył z łóżka.
- Jasne, że chcę! gdzie tu jest telewizor!
Policjanci wyprowadzili Liama oraz jego kolegów z celi do sali w której był telewizor.Payne osiadł na krześle i słuchał telewizyjnego wywiadu:

- Właśnie po to tu jesteśmy.Chcieliśmy wam wszystkim coś ogłosić.Liam jest niewinny, został wrobiony przez jakąś tajemniczą osobę.Ktoś próbuje zrzucić swoją winę na niego.Ale on tego nie zrobił.Przynajmniej my wszyscy w to wierzymy - powiedział Zayn, czym wywołał Liamowi uśmiech na ustach.
-  Ale właściwie czego Liam nie zrobił? jaka jest prawda? za co jest oskarżany? - pytała zdezorientowana dziennikarka.
- Liam jest oskarżany o cyber przemoc, o wstawienie kompromitującego zdjęcia jednej dziewczyny do internetu.My go znamy i nie uwierzymy, że to zrobił.Chcemy, żebyście wy też w to nie wierzyli.On został wrobiony - rzekł Louis, a publiczność zaczęła krzyczeć w studio : NIEWINNY, NIEWINNY, NIEWINNY!
- Kurde, ale masz wsparcie - rzekł Barry do Liama. - Jeśli, faktycznie jesteś niewinny, łatwiej będzie ci do tego przekonać sąd.
- Nie sądzę - powiedział do nich policjant. - Tak się składa, że sędzią będzie mój dobry kolega.A jeśli ja wierzę w twoją winę, on też uwierzy - oznajmił ze śmiechem policjant. - A rozprawa...jest już jutro.                  

***
No i jak wam się podobało? dobrze, że 1d nie wierzą w winę Liama.Ale jeśli on tego nie zrobił, no to kto? jakie macie pomysły? piszcie w komentarzach!   

+ jedna z moich ulubionych piosenek 1D <3 Kliknij tu

 

6 komentarzy:

  1. Awww <3 Jakie wsparcie <3 aż miło.
    Jest super i z niecierpliwością czekam na następny <3
    CUDO *___*

    OdpowiedzUsuń
  2. NIe słucham 1d, ale ciekawe historie piszesz ;) Pozdrawiam. http://the-story-about-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział bardzo mi sie podoba :) zapraszam do mnei http://stwierdzamszalbo1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja wciąż wierzę, że w końcu Liam zostanie uniewinniony!!! Podoba mi się wszystko, poza tym cierpieniem Liama ;((

    OdpowiedzUsuń
  5. Co kolega policjanta to jeden z sendziów ?! No bez przesady !!! ON JEST NIEWINNY !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Woooow ;** Cudny rozdział ;>
    Coś czuje, że nie będzie łatwo z tym uniewinnieniem Liama. Oczywiście mam nadzieje, że wszystko skończy się dobrze;-P Hehe, myślałam, że Payne zostanie pobity przez tych dwóch typków. No ale na szczęśce nic takiego nie miało miejsca.
    Ciekawe co o tym wszystkim sądzi Natasha. W końcu przez nią Li siedzi w więzieniu. Może gdyby chłopaki namówili ją żeby odwołała zeznania to ... to zdecycydowanie lepiej by mu pomogło niż wywiad w TV.
    Fajnie, że tak się o niego troszczą. Nie ma to jak przyjaciele ;-))).

    OdpowiedzUsuń