The Story About One Direction.

wtorek, 9 kwietnia 2013

Rozdział 20 - Feralny dowcip

W poprzednim odcinku:
 - Ej, chłopaki mam super pomysł! - ogłosił Louis- Zrobimy imprezę powitalną dla Olivii!

 Olivia podniosła rękę i zapaliła światło, a wtedy wszyscy goście krzyknęli:
NIESPODZIANKA!!!

 - O co chodzi? - zapytała Olivia, po czym ujrzała wielki napis "Welcome to London, Olivia!"
- Zorganizowaliśmy dla ciebie imprezę powitalną! - oznajmiła Laura.
- Kurde, nie wierzę! dziękuję wam! kto wpadł na ten pomysł?
- Oczywiście nasz genialny wujek Louis! - oznajmił Liam.
- Wujek Lou zawsze coś wymyśli! - powiedział.
- Louis, jesteś najlepszy! - krzyknęła radośnie Olivia i pocałowała Louisa na oczach wszystkich gości! na twarzy Lou pojawiły się rumieńce.


 - Wielkie dzięki za zorganizowanie tej imprezy! to wspaniałe co dla mnie robisz! najpierw nie chciałeś żebym wyjechała i robiłeś wszystko, a teraz ta impreza! bardzo się cieszę, że tu zostałam!
- Nie ma za co.Widzisz, Olivia, zależy mi na tobie.

  - Wiesz, po tej całej sprawie z twoim wyjazdem i wgl..chciałem ci już dawno powiedzieć że mi się podobasz.Ta impreza miała też być okazją do tego, żebym ci to powiedział.Nie wiem co ty o tym sądzisz ale..Olivio White...cholernie mi się podobasz.
- Ty mi też Louisie Tomlinsonie.
 - Czyli możemy być razem?
- Bardzo bym tego chciała! - powiedziała, po czym oboje z Louisem pocałowali się.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 Louis i Olivia, cali w skowronkach wrócili na imprezę.Wreszcie spełniło się to, co Tommo sobie wymarzył : on i Olivia są parą.Bardzo tego chciał, co można było zobaczyć po staraniach zatrzymania Olivii w Londynie.Ale nie musi się już o nic martwić, bowiem wszystko ułożyło się po jego myśli.

Na imprezie była również obecna Natasha, którą oczywiście zaprosił nie kto inny, jak Liam.Chociaż to nie była impreza One Direction, a Olivii, Payne nie mógł sobie darować swojego poczucia humoru.Na tę okazję przygotował parę dowcipów dla swojej "ukochanej przyjaciółki". Pierwszy, z jego dowcipów miał zaraz wejść w życie.Natasha stała obok swojej koleżanki i o czymś z nią rozmawiała.Po chwili koleżanka wyszła w kierunku toalety.Liam wykorzystał okazję, że dziewczyna stoi sama i podszedł do niej:
- Witaj - przywitał się, bardzo kulturalnie jak na niego.
- Ooo witaj, mój ulubiony kolego - odpowiedziała. - Jak się bawisz?
- Wspaniale, bo ty tu jesteś, moja ukochana przyjaciółko.
- Przestań, bo zaczynam mieć rumieńce - odpowiedziała z ironią.
- Masz ochotę się czegoś napić? - zaproponował.
- Oczywiście, że tak, jak ty proponujesz to zawsze. - słysząc te słowa, Liam ucieszył się, pomyślał że Natasha nabrała się na tę jego podejrzliwą uprzejmość.
- Ok, może być cola?
- Twój wybór, jak dla mnie ok.
Liam podszedł do stolika z napojami i nalał sobie i Natashy po szklance coli.Jednak ich napoje się od siebie różniły, bo do szklanki brunetki dodał..suszoną śliwkę! wiedział doskonale, że dziewczyna ich nie cierpi.
- Proszę bardzo, oto twoja cola - uśmiechnął się ironicznie, podając napój.Teraz tylko czekał na reakcję Natashy, kiedy się go napije.Efekt, jak sądził, będzie niezapomniany.
- Dziękuję ci bardzo - odpowiedziała, po czym przybliżyła usta do szklanki, wzięła pierwszy łyk...i dosłownie wypluła mu napój na twarz! Liam stał jak wryty i nie mógł wypowiedzieć żadnego słowa.Nie takiej reakcji się spodziewał! to on miał ją ośmieszyć, a sam został ośmieszony.Natasha nie mogła powstrzymać się od śmiechu.
- Hahahaah, myślisz że nie widziałam, jak wkładasz mi suszoną śliwkę? - zapytała. - Przykro mi, ale dowcip się nie udał!
- Tym razem ci się udało.Ale nie myśl, że to już koniec - odpowiedział obrażony i poszedł.
- Czas na plan B - pomyślał.               

***
 Harry, po ostatniej kłótni z Emmą trochę dziwnie czuł się w jej obecności.Od czasu sprzeczki, w ogóle ze sobą nie rozmawiali.Trochę głupio mu było tak po prostu zacząć z nią gadać.Nie był pewny, czy dziewczyna ciągle się na niego złości.W końcu wykrzyczała mu, że nie zachowuje się jak przyjaciel a to w końcu poważny zarzut.Po przemyśleniu jednak zdecydował się wyjaśnić tą sprawę.
- Hej, Emma - zaczął rozmowę.
- Cześć - odpowiedziała mu, trochę ozięble. 
- Możemy wyjść i porozmawiać?
- Niby po co?
- Proszę cię, muszę ci wszystko wyjaśnić.Chociaż 5 minut.Proszę.
- Ok, niech ci będzie.

Wyszli do ogrodu.
- No to słucham : co mi chcesz powiedzieć? - zapytała.
- Chciałem cię ogromnie przeprosić.Może to był zwykły wypadek, a ja od razu zrzuciłem winę na Drake'a.Przesadziłem i przepraszam.Ale wiesz, martwię się o ciebie, bo..bo jesteś moją przyjaciółką.
- Wiem..ja też cię przepraszam, może zareagowałam zbyt nerwowo.Nie powinnam uciekać.Też cię przepraszam. 
- Czyli co, zgoda między nami?
- Zgoda! - przytulili się.

***
Laura przez całą imprezę szukała Nialla.Przez tłum gości, nie można go było nigdzie znaleźć.Nawet przy stolikach z jedzeniem go nigdzie nie było, co jest naprawdę dziwne, znając miłość Horana do jedzenia.Po parunastu minutach szukania, wreszcie udało się jej go znaleźć.
- Hej, Niall - zaczęła. - Szukałam cię.
- A wiesz że ja cię też? chciałem pogadać.
- To dobrze, bo chcę ci coś powiedzieć.
- Ja tobie też.Ale ty zacznij.
- No dobrze.Otóż jesteś dla mnie ważny dlatego chciałam ci powiedzieć, że..- nie dokończyła, gdyż pojawił się Louis z Olivią!
- No hej, gołąbeczki! - zawołał Tommo. - Dlaczego siedzicie na dworze? chodźcie do środka! tam jest impreza! - powiedział i pociągnął Nialla do środka, a Olivia pociągnęła Laurę.

***
Liam postanowił wprowadzić w życie swój plan B.Tym razem to nie była zwykła suszona śliwka.O nie, to było coś lepszego.Dużo lepszego.Podszedł do stolika, w którym siedziała Natasha.Zauważył że jej szklanka swobodnie stoi sobie na stoliku.Upewnił się, że dziewczyny nie ma w pobliżu.Miał szczęście, akurat tańczyła.Wyjął z kieszeni coś, co przypominało małą buteleczkę z bezbarwnym napojem.Okazało się, że była to woda, w której znajdowało się odrobinę wódki i...parę proszków..zmielonej marihuany! Liam specjalnie zdobył ją na ten dowcip.Wlał zawartość buteleczki do szklanki z colą Natashy.
- No to teraz się trochę wyluzujesz - pomyślał złośliwie Liam i obserwował, kiedy Natasha podejdzie do stolika i napije się coli.
Nie musiał długo czekać, gdyż po paru minutach dziewczyna pojawiła się i wzięła parę łyków swojego picia.Z tego co Payne przeczytał w internecie, na pierwsze efekty powinno się czekać około 15 minut.

Po paru chwilach, Natasha widocznie "odleciała". Była bardziej chętna do zabawy, cały czas się śmiała.Liam podszedł do niej:
- No hej, jak się bawisz ? - zapytał.
- Hej, Liam ty mój słodziutki najukochańszy przyjacielu! bawię się super a ty?
- No pewnie.
- Mówię ci, musisz sobie spróbować tej coli.Wiesz, że po niej czuję się jakoś luźniej? super, nie? to co, przynieść ci?
- Nie, nie musisz! słuchaj, skoro czujesz się tak fajnie i luźno to może..zrobisz coś szalonego? co zawsze chciałaś zrobić?
- Hmm..zawsze chciałam coś takiego zrobić.No ale co?
- To ja ci podpowiem : najlepszy będzie striptiz! wyluzujesz się, mówię ci! to jak? wskakuj na stół i zaczynaj przedstawienie! - zawołał Liam, nie mogąc się już powstrzymać ze śmiechu.
- Eee nie to głupie.Idę jeszcze potańczyć i się zabawić! idziesz ze mną?
- Yyy zaraz przyjdę do ciebie! - skłamał, gdyż chciał się jej po prostu pozbyć.

***
Jakiś chłopak podszedł do stolika z napojami, gdy nagle zobaczył..woreczek ze zmieloną marihuaną! 
- O kurde, marycha! - zawołał nieznajomy. - A gdyby tak komuś dodać do picia? - pomyślał i chwycił pierwszą lepszą szklankę z colą i wsypał zielony proszek do środka, po czym sobie poszedł.

***
Liam wrócił do stolika z napojami.Poczuł, że bardzo chce mu się pić.Zapamiętał, która szklanka coli jest jego i wypił cały napój.

Po krótkim czasie, wyraźnie się wyluzował.Zachciało mu się tańczyć, śpiewać czyli - bawić się! Podeszła do niego Natasha.
- Widzę, że napiłeś się coli.Nie jesteś bardziej wyluzowany?
- No właśnie jestem!
- No to chodź, szalej ze mną!
Liam poszedł tańczyć z Natashą.Przetańczyli parę piosenek i poszli odpocząć.
- Wiesz Liam..ty jesteś jednak spoko gość.No i muszę ci przyznać, że jesteś zabójczo przystojny - stwierdziła Natasha, bawiąc się jego głosami.
- Serio tak myślisz? to znaczy wiedziałem o tym no ale zawsze to fajnie usłyszeć.
- Chodź ze mną na korytarz ok ? - zaproponowała dziewczyna.
Liam posłusznie wykonał rozkaz dziewczyny.Widać było że oboje byli już "na fali".
- Powiem ci coś w sekrecie - powiedziała mu na ucho. - Podobasz mi się, Liam.Zawsze mi się podobałeś.
- Ty mi się też podobasz.Jesteś taka seksi.A najlepiej wspominam jak byłaś w tym stroju króliczka.Normalnie oczu nie mogłem od ciebie oderwać!
- No to zbliż się tu do mnie - poprosiła, gdy nagle Liam i Natasha...zaczęli się ze sobą namiętnie całować!
Obok przechodził Zayn i gdy zobaczył całujących się Payne'a i Natashę nie mógł uwierzyć własnym oczom!

***
O kurde, ale rozdział! przepraszam że tak długo nie dodawałam, ale musicie mi wierzyć, że nie miałam czasu.Wyobrażacie sobie całujących się Liama i Natashę? oczywiście byli "na prochach" i po alkoholu, ale to drobny szczegół :)

no i tradycyjnie:
5 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ !

Więc komentujcie!                                    

6 komentarzy:

  1. Haha. Zajebite dawaj kolejny. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja po tytule podejrzewałam, że za tym dowcipem będzie stał Liam. Ale że aż tak? Nie no, cały rozdział się śmiałam do siebie jak głupia, ale zakończeniem mnie powaliłaś :D Że niby Liam i Natasha?! Wszystko zrozumiem. Paręnaście rozdziałów do tyłu miałam już podejrzenia, że między tą dwójką coś będzie. Ale taka akcja... Tego nawet bym nie wymyśliła.
    No po prostu świetnie :) Aż się nie mogę doczekać następnego. No i ciekawa jestem, co Laura i Niall mają sobie do powiedzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny ten rozdział :3 nadrabiam reszte .

    http://because-i-always-love-u.blogspot.com/ wpadniesz ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha jaka fajna akcja! Muszę stwierdzić, że z twojego opowiadania najbardziej interesuje mnie wątek Natashy i Liama. Po prostu ich uwielbiam!
    Uważam, że byliby bardzo ciekawą parą ;)
    Ogólnie super pomysł z tym knuciem Liama typu suszona śliwka, a potem marichuanna. :D
    Myślę że Laura i Niall się kochają i w przyszłych rozdziałąch będą razem. Ja przynajmniej nie mogę się tego doczekać ;)
    Czekam na 21 rozdział. Napisz jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh SHIT !!! Liam z Natashą Jezu ! :D To dopiero Rozdział ;) Podoba Mi się i w ogóle jest już 5 komków :) Czekam na NEXT ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! :)
    Meeega! <3 Kocham tego bloga ! :) Rozdział zaskoczył mnie i to nie mało! ;) Tyle się w nim wydarzyło, że szkoda gadać:O
    Cieszę sie, że Harry i Emma się pogodzili;) Jakoś tak nie było mi najlepiej jak się unikali. Moim zdaniem oni nie potrafią bez siebie żyć;) No a szczególnie Harry bez Em...;d
    Oooo Niall*.* Wredny i zły Lou! Przerwał blondaskowi w takim momencie! a już miałam nadzieję, że będzie Happy<3 I że Niall and Laura będą razem! :( Mam nadzieję, że jak najszybciej dokończą tę rozmowę! Jestem ciekawa czy zostaną tą parą czy nie:O
    Pomysły Liama mnie rozwalają.xd
    Haha;d jest genialny w tym opowiadaniu^^
    Ale Natasha tez nie pozostaje w tyle;x Z tą maryśką to trochę przegiął.xd Ale może wyszło im to obojgu na dobrze? W końcu sie do siebie zbliżyli;D
    Juz sobie wyobrażam wzrok Zayna jak ich razem zobaczył haha;x
    Jestem ciekawa jak zareagują na to, że się całowali^^
    Z niecierpliwościa czekam na NN !;)
    Mam nadzieję, ze pojawi się jak najszybciej:)
    Całuję! xx

    OdpowiedzUsuń